Wibracja iskier światła. Olga Tokarczuk: „Księgi Jakubowe”

untitledW najciemniejszym dniu rodzi się światło. Nieprawdopodobna historia Jakuba Franka, żydowskiego rebelianta z XVIII wieku,  opowiedziana z równie nieprawdopodobnym rozmachem artystycznym w tej olśniewającej powieści, jest światłem pośród nocnych ciemności, dzieje się bowiem w czasie, gdy ludzkie nieszczęścia przepełniły miarę świata.  Żydowskie rodziny w wielokulturowej i wieloetnicznej Rzeczypospolitej czekają na Mesjasza. Wokół pojawiają się znaki, gdyż świat jest wielką księgą napisaną przez Boga. Demony i duchy łopoczą w powietrzu. Wszędzie powstają szkoły żydowskie, w których studiuje się kabałę, nurt mistyczny judaizmu, przygotowujący świat na nadejście Mesjasza. Pojawia się już dwóch fałszywych, czas na trzeciego – prawdziwego. Objawia się on w rodzinie Żydów zamieszkałych na Podolu. Jakub Lejbowicz Frank zakłada bowiem sektę kontrtalmudystów, sprzeciwiających się Talmudowi, który wyczerpał już swoje oddziaływanie na losy świata, czas więc na prawdziwą rewolucję religijną. Babka Jakuba – Jenta –  już jako mała dziewczynka słuchała z zapartym tchem opowieści z kabalistycznej Księgi Zohar, a potem potrafiła jak nikt czytać znaki ziemi i nieba. Kiedy zbliżała się jej śmierć, połknęła amulet z wypisanymi słowami Boga i zastygła pomiędzy życiem i śmiercią, otrzymawszy dar widzenia wszystkiego.  Istota Słowa Bożego wniknęła w tkanki ciała Jenty, poszukując materialnego nośnika. W ten sposób Jenta staje się Szechiną – żeńską Obecnością Boga i może obserwować losy świata. Staje się okiem, które dostrzega emanacje Boga w najdrobniejszej cząstce materii oraz historii ludzkiej. Jej metafizyczne pośrednictwo symbolizuje połączenie pomiędzy materią a duchem, odciśnięcie duchowości w materialnym świecie. Izrael bowiem został rozproszony po świecie, by zebrać z niego wszystkie iskry świętości, które utkwiły głęboko w materii.

Frankiści;

150px-Tree_of_Life,_MedievalJakub Lejbowicz przybiera nazwisko Frank, aby zaznaczyć swoją obcość, inność, odmienność. Wszędzie chce być gościem, nigdzie nie chce się zakorzenić, chce być jak duch, który przenika wszystkie granice, aby objąć świat swoim wpływem. Swoją działalność rozpoczyna w Turcji, gdzie tworzy się wokół niego świta  wyznawców. Na razie wzbudza ogromne zaciekawienie swoimi szalonymi wyczynami, jeździ po kraju, wszczynając tumulty z bandą włóczykijów i obszarpańców. To jest początek. Trzeba zwrócić na siebie uwagę. Posiada wyjątkową charyzmę, z łatwością gromadzi tłumy, gdyż nosi w sobie tajemną wiedzę, a „nie ma nic, co przynosiłoby większą ulgę niż pewność, że jest taki ktoś, kto wie naprawdę.” Wkrótce Jakub otwiera własną szkołę mistyczną. Sam posiada już dar wizji, często wpada w trans, gdy schodzi do niego duch Boży, wpędzając go w gorączkę i wielką słabość ciała. Ludzie z nabożnym lękiem chcą dotknąć jego szat. Gdy pewnego razu jego ciało pokrywa się wrzodami, znachorka mówi, że Jakub linieje, zmienia skórę, przekształca się w posłańca Boga. Pod wpływem kolejnych wizji głosi tajemnicę Trójcy, Boga w trzech postaciach, który wspiera się na Matce, żeńskiej emanacji Boga. Postanawia łamać dotychczasowe prawo Talmudu, aby zrobić miejsce dla nowego. Chce połączyć judaizm z chrześcijaństwem i islamem i stworzyć jedną uniwersalistyczną religię łączącą ludzi. Dlatego – przybywszy do Polski, na Podole – ogłasza wolę przyjęcia chrztu.
Na razie chodzi od wsi do wsi, naucza i uzdrawia. Nakłada ręce na chorego i choroba odchodzi. Włóczą się za nim sława, odurzenie i miłość. Kobiety opętane przez dybuka, trawione pożądaniem, idą za nim ślepo, gotowe na każde poświęcenie. Wyznawcy składają mu przysięgi na wierność. Jakub, chcąc manipulować ich wolą, nakłada na wszystkich obowiązek związków seksualnych, które wyznacza on – Pan. Odprawiają również tajemny rytuał zbiorowego całowania piersi wybranej kobiety, co ma współbraciom zapewnić moc czerpaną z żeńskiej energii. Jawnie gwałcąc Prawo Mojżeszowe, ściągają na siebie klątwę rabinów. Jakub postanawia odwrócić klątwę, więc organizuje wielką, pokazową dysputę religijną z rabinami, którą wygrywa. Rozgorączkowany tłum rzuca się do palenia ksiąg talmudycznych. Wybucha straszna wojna religijna w łonie judaizmu. Wiara pęka na dwoje, rozszczepienie idzie w świat, hodując w ludzkich sercach nienawiść i zło. Możnowładcy w Polsce zaczynają się interesować tym płomiennym rozłamem, wietrząc dla siebie zysk. Idea Jakuba zaczyna zagarniać coraz większą przestrzeń, on sam rośnie, powiększa się, ogromnieje, potęga jego działań dociera do królów i cesarzy. W ten sposób multiplikuje się idea heretycka, przenikając z głów do głów, przechodząc przez granice światów, docierając do nieba. Kabała żydowska jest już na ustach wszystkich. Sefiry – 10 emanacji Boga ukazanych w Drzewie Życia oraz alfabet hebrajski, mistyczna mowa Boga. Każdej literze odpowiadają tajemne liczby, które ukrywają kod świata. Zgłębianie mistycznych związków między liczbami i literami to poznawanie Boga, który działa poprzez Słowo, za pomocą którego odbył się akt stworzenia.

Złowróżbna kometa;

noc-ksiezyc-kometaW mesjańskich czasach Zło podnosi głowę, by zapobiec szerzeniu się prawdy. Jakub wzbudza u wrogów strach, zatem rozpoczynają się prześladowania kontrtalmudystów, wzrasta poczucie zagrożenia, Jakub zaś musi uciekać ponownie do Turcji, gdzie przechodzi na islam, zgodnie ze swoimi zapowiedziami o tym, że judaizm musi przejść przez inną religię, aby mógł się odnowić. Po jakimś czasie może wrócić i nad Dniestrem zakłada wioskę dla swoich wyznawców, gdzie wszystko jest wspólne, a dobro wszelakie należy do wszystkich. To następny etap podążania do zbawienia. Jakub nigdy niczego się nie boi. „Brak lęku jest niczym aureola – można się w niej grzać, można zapewnić trochę ciepła małej, zziębniętej duszy.” Staje się tu Jakub dla ludzi prawdziwym patriarchą i religią natury. Czują się prowadzeni przez światło. Wkrótce na niebie pojawia się kometa o wielkim ostrzu, gotowym ściąć miliony głów. Znak działania. Trzeba przejść przez chrzest i przygotować dla siebie nowe imiona. Stare imiona już zsuwają się z nich i gubią w trawie. Podczas chrztu powstają dwie wersje tej samej osoby, każdy jest podwójny.
Wkrótce po chrzcie wybucha zaraza, która zbiera śmiertelne żniwo, najbardziej wśród neofitów. Gniew Boży? Jakub się nie poddaje. Trzeba teraz załatwić ziemię dla nowych chrześcijan, gdzie mogliby się osiedlić. Każde zadanie jest dla niego wyzwaniem. Hartuje się jego duch i tworzy niezłomna wola. Z grupą wyznawców wybiera się do Warszawy, aby przedstawić sprawę królowi. Pokazuje ludziom swoją moc maga, zatrzymując żurawie w locie i puszczając zgodnie ze swoją wolą. Znowu mu wierzą. A on w tureckim stroju zjawia się na salonach. Wie, jak manipulować ludzkimi umysłami, jak epatować formą, by wzbudzić ciekawość. Wielkie domy przekazują sobie to dziwo z rąk do rąk. Wywierając potężne wrażenie  na ludziach, skłania ku sobie magnatów, biskupów i wielkie damy. Wszyscy chcą pomóc jego sprawie. Ale jednocześnie uruchamia siły zniszczenia, równie potężne, złowrogie cienie, które podążają za nim krok w krok. Każda forma napotyka na swoje przeciwieństwo, z którym musi się zmagać. A tam, gdzie największe światło, tam również największy mrok.

Upadek;

fras1pDonosy na Jakuba robią swoje. Wkrótce zostaje uwięziony w klasztorze jasnogórskim. Więzień w gabinecie luster. Wszędzie pojawiają się jego własne twarze. Każde zdarzenie jest nim samym. Jesteśmy tylko pionkami w wielkiej grze świata. Machina mesjańska zakłada, że Mesjasz musi zejść najniżej, tam, gdzie ciemność jest największa. Tak miele wszystko na pył wielki młyn świata. Tymczasem na świecie zaczyna się wielkie prześladowanie ochrzczonych Żydów. Po śmierci króla Augusta III kraj stoi na krawędzi wojny. Żydzi pielgrzymują do Jakuba, wyglądając ratunku. Zło może być oczyszczone tylko przez Pannę, którą symbolizują liczne jaskinie pod Częstochową. Taki jest nowy pomysł Jakuba. Żeńska obecność Boga, Szechina uwięziona w Polsce, wyjdzie na ratunek prześladowanym. Wojna domowa i polsko – rosyjska  doprowadziła tymczasem pośrednio do uwolnienia Jakuba. Chaos świata wyrzucił go znowu na zewnątrz dziejów. Może teraz, po kilku latach uwięzienia, będzie mógł wznowić swój proces przekształcenia religijnego. Jest przecież Mesjaszem, musi przynieść zbawienie swojemu narodowi. Ale świat tymczasem przybrał już inne formy. Rozpoczyna się ostatni akt Jakubowego pielgrzymowania. Osiedla się na Morawach pod władzą cesarza austriackiego. W świecie nowatorskiej myśli oświeceniowej.  Tutaj panuje wiara w rozum i jego możliwości naprawcze świata. Dyskusje filozoficzne, olśniewające wynalazki, naukowe teorie zajmują wykształconych Żydów. Jakub ze swoim kolejnym dworem wyznawców budzi ciekawość, ale i mieszane uczucia. Staje się anachroniczny, jego moc już przemija, energia wyczerpuje się. Ferment religijny zostaje zastąpiony przez pychę, próżność, przepych, wyraźne oznaki dekadencji. Jakub zamienia się we własną karykaturę i powoli staje się cieniem siebie samego. Gdy siedział w więzieniu, świat zmienił się, przeobraził, gdyż wszystko jest migotaniem. Jakub staje się już  tylko pewną osobliwością, egzotycznym okazem, podobnym do eksponatów muzealnych cesarza. Ludzie zakładają loże masońskie, oddając hołd rozumowi i osiągnięciom wiedzy. Kabała przemija, bo przemija postać świata. Nie ma co czekać na Mesjasza, trzeba odpowiadać za własne życie i mieć na nie wpływ. Tego uczy nowy kierunek w kulturze, oświecenie, światło wiedzy. Cień zagłady pada na Jakuba.

Blask;

czlowiek-jaskiniaMesjańscy Żydzi podążali za światłem i Księgą Blasku – Zohar. „Prawdą świata jest nie materia, ale wibracja iskier światła, które znajdują się w każdej rzeczy.” Wokół nich żyli inni pracowici ludzie, którzy również podążali za światłem. Ksiądz Chmielowski był autorem polskiej encyklopedii „Nowe Ateny”, w której zgromadził całą ówczesną wiedzę epoki. Ta książka cały czas towarzyszy fabule powieści, jest jej kontekstem, zwierciadłem, punktem odniesienia. Historia Jakuba przegląda się w tej księdze i łączy się z nią. W ten sposób książka Chmielowskiego stanowi ramy wszechświata, w których osadza się historia Jakuba. Kolejne księgi powieści odnoszą się do cytatów z „Nowych Aten”. I tak historia Jakubowa wychodzi z mgły, z rozsianego żywiołu wody, zaczyna nabierać wyraźnych kształtów w śladach na piasku, osadza się w ziemi, następnie rozciąga się w przestrzeni, w podróży przez granice, po czym zostaje skonfrontowana z kometą jako znakiem niebezpieczeństwa, dalej wchodzi w głąb ziemi, w jaskinię, w obszar alchemii, wreszcie podąża do dalekiego kraju, by skończyć się w rozsianych po świecie imionach potomków bohaterów przedstawionych w tej historii. Są to kolejne iskry światła tej historii. Całość opowiadania przechodzi przez ogrom doświadczeń wpisujących się w kosmiczny plan dziejów. Dlatego opowieść ta zyskuje metafizyczny sens. Jenta, która leży w jaskini, zamieniła się w kryształ, a obok niej przechodzą umarli ludzie. Ich ciała są jak liście, w których na chwilę zamieszkało światło, a potem opadają suche i matowe w ciemność. Olga Tokarczuk zapewnia, że studiowanie historii nieudanego Mesjasza to studiowanie odwiecznej tajemnicy światła, a opowiadanie o tym jest konieczne, bo „świat sam domaga się opowiedzenia, gdyż tylko wtedy istnieje naprawdę, dopiero wtedy w pełni rozkwita”. Opowieść nadaje status światu, wydobywa go z nicości, świat stwarza się w opowiadaniu, bo taka jest Boska moc słowa. Opowieść Olgi Tokarczuk sama stała się światłem, do światła podążając.

Olga Tokarczuk, Księgi Jakubowe, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014;

Wpis dodany w dziale: Literatura piękna. Tagi: , , , , . Link bezpośredni: KLIK.

3 komentarz do wpisu: Wibracja iskier światła. Olga Tokarczuk: „Księgi Jakubowe”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *